To był długi, dobry dzień, rozpoczęty przez panel dyskusyjny poprowadzony przez Marcina Perfuńskiego (superTATA.tv), w którym uczestniczyli Agata Aleksandrowicz, Anna Mazur-Gajo, Waldemar Florkowski i Łukasz Przechodzeń. Paneliści zastanawiali się nad odpowiedziami na pytanie czy bloger ma być ekspertem? A odpowiedź była jednoznaczna – bloger powinien mieć specjalizację i w ramach niej być ekspertem. Ekspert jest odpowiedzialny, dlatego jego przekaz musi uczciwy – nie tylko na blogach zdrowotnych, chociaż te są tu szczególnie “wrażliwe”.
Kiedy już poczuliśmy się ekspertami, na scenę wyszła Janina (JaninaDaily) i się zaczęło…To było prawdziwe tornado, zatrzęsło salą wielokrotnie, ale w dowcipnych, inteligentnych tekstach Janiny było tyle mądrych podpowiedzi dla braci blogowej, że każdy znalazł swój azymut, żeby pisać inaczej niż wszyscy.
Prawo dla blogera, odczarowywał Wojciech Wawrzak z (Prakreacja). Wojtek sprytnie zadał 18 najczęściej zadawanych pytań, a potem … sam na nie odpowiedział. 19 pytanie otrzymaliśmy w bonusie, a brzmiało: Chcesz wiedzieć więcej, wejdź na blog Prokreacja – prawo dla kreatywnych. Wystąpienie było tak nasączone treścią, że na rysunku zmieściły mi się tylko pytania – ale zapewniam, że każdy bloger zdziwiłby się niektórymi odpowiedziami.
Po lunchu wystąpiła Joanna Glogaza (Styledigger.com) opowiadając metodycznie o tym jak dojść do sześciocyfrowej sprzedaży kursu on-line. Podpowiedzi było tak wiele – że nie wszystko udało się umieścić w notatce, ale Joasia zaprosiła do swojej grupy Skuteczna sprzedaż własnych produktów on-line, w której można temat zgłębiać.
Wystąpienie Edwina Zasady pt. Słowo klucz: relacje, brzmiało dla mnie trochę jak po chińsku, współpraca z agencjami jeszcze poza przede mną. Podczas prezentacji wywiązała się emocjonalna dyskusja z blogerkami. Edwin próbował pokazywać perspektywę agencji, blogerzy własną. Kompromisu zdaje się nie osiągnięto.
Marka obok bloga to temat dyskusji moderowanej przez Macieja Mazurka (Zuch.media), do której zaproszono znanych twórców marek – Joannę Glogazę, Bartka Popiela, Romana Zaczkiewicza i Łukasza Smolińskiego. Goście wskazali dwie drogi dojścia do stworzenia udanej marki: naturalna konsekwencja długiego blogowania vs. efekt świadomych działań wyrosłych na wielu doświadczeniach z różnymi markami. Spodobało mi się (tak poza tematem) gdy Maciej Mazurek wytknął polskiej szkole, że nie uczy się w niej prawdziwej przedsiębiorczości. I ja się pod tym podpisuję.
Tomek Tomczyk (JasonHunt) pracowicie udowadniał przez cały czas wystąpienia, że wszyscy się mylą, by na koniec zachęcić do pokazywania czytelnikom – dlaczego wszyscy się mylą? Podał też 5 kroków do blogowego sukcesu, wzmocnionych listą najchętniej czytanych postów. Radził aby nie komplikować, ale za to eksperymentować, bowiem to co u innych nie działa, może sprawdzić się u nas (i w drugą stronę).
Na zakończenie, Andrzej Tucholski (andrzejtucholski.pl), dopełniając treści podane przez Tomka Tomczyka, podpowiadał jak wyrwać się z blokady blogerskiej niemocy, która co jakiś czas nas dotyka, odradzał obrastanie wiedzą (!), a wskazywał aby robić swoje, nie bacząc na kartograficzne wynalazki i mając z tyłu głowy kompas w postaci sumienia, co metaforycznie domknęło drugi dzień konferencji.
Podsumowując moja pierwsza blogowa konferencja już za mną. Jakie refleksje?
- Udana sesja plenarna – z każdego z wystąpień zabrałam coś dla siebie.
- Organizacyjnie – niczego mi nie brakowało, dziękuję szczególnie za dostatek wody
- Trudno było się rozpoznać, może inaczej przygotować wizytówki?
- Dla takiego nowicjusza jak ja, brakowało spotkania blogerów w grupach tematycznych.
- Byłam zdecydowanie najstarsza, chociaż 40-letnich blogerów nie brakowało.
- Poznałam wielu świetnych blogerów – będę stopniowo ich przedstawiać
Danusiu, jestem oczarowany, tym co robisz. Brak mi słów, na myśl, że świat słów, profesjonalizmu i osobowości, może być tak piękny. Pozdrawiam serdecznie*)
Danusia…. to jest genialne. Chcę się czegoś takiego nauczyć.
dzięki 🙂 załatwione – niebawem jakieś wyzwanie „wysmażę” 🙂 bądź czujna i ostrz kredki 😛
Ale super!!!
Jestem oczarowany podsumowaniem panelu w którym brałem udział. Resztą podsumowań także 🙂
Będę mógł wykorzystać ten rysunek u siebie, oczywiście podpisując autorkę?
Bardzo mi miło 🙂 Oczywiście proszę korzystać z rysunków 😀
Piękne notatki. Czy można dostać na maila?
Szkoda, że nie wiedziałam, że jesteś na BCP. Chętnie bym poznała osobiście 🙂
Pewnie 🙂 ps. ja też żałuję – bo nasze blogi mają trochę wspólnego – notowanie graficzne 🙂 a moja pierwsza blogowa jesień była poświęcona mindmappingowi 😉
To następnym razem koniecznie trzeba się umówić. Zwłaszcza, że ja niewiele osób znałam i trochę się błąkałam pomiędzy wystąpieniami.
WOW jestem zachwycona Twoim sposobem przedstawienia każdego wystąpienie w formie hmm…swego rodzaju mapy myśli? Wg mnie trudne jest wyciągnięcie esencji z wystąpień trwających 15-45min, ale Tobie świetnie się udało. Były zajęcia, na których nie mogłam powstrzymać ziewania, ale generalnie wszystko mi się podobało na BCPoznań, a najbardziej ludzie <3
Jestem pd wrażeniem takich notatek! Brawo!:)
Pisałam już u Ciebie na FB, ale mam poczucie, że pisałam nie dość dużymi literami, więc tu napiszę raz jeszcze: TO JEST CUDOWNE! NIe wiem, jak Ty się tak wyrabiałaś z tempem, o tym, jak bardzo jest to przejrzyste nie wspomnę.
Ubóstwiam,
Chcę.
Tego powinni w szkołach uczyć!
Bardzo dziękuję 🙂 każdy tak może – tego uczę 😉 największe dotąd moje wyzwanie to półfinał mistrzostw Polski Toastmasters – tam mówcy mówili po 4-5 minut, a ja notowałam na dużym formacie :p Miałam pietra :p
Fajna forma przedstawiona relacja z konferencji! … jestem pełna podziwu, jak pięknie i szybko robiłaś podczas wykładów notatki wizualne! Super! Pozdrawim 🙂
Bardzo dziękuję, zapraszam do próbowania 😉 Ja podziwiam Twoje piękne fotki i na stałe zagościłam na twoim blogu 🙂