Jak wykorzystać habit tracker w nauce systematyczności?

IMG_20171019_183327570 zmn.

Jak wykorzystać habit tracker w nauce systematyczności?

Od lat eksperymentuję z młodzieżą szukając najlepszych sposobów na efektywność uczenia się. I o ile udaje mi się szybko nauczyć młodzież np. notowania graficznego, tak aby sięgali samodzielnie po taki sposób uczenia się, lepiej zapamiętywali i rozumieli zagadnienia szkolne, to z uczeniem systematyczności – jest już o wiele gorzej. A nawyk codziennego odrabiania zadań domowych w dniu, w którym się odbyły, jest podstawowym narzędziem skutecznego zapamiętywania. Planowanie uczenia się w oparciu o harmonogram pracy i potem trzymanie się tego planu jest nieodzowne w dobrym przygotowaniu się np. do matury. Niestety, wielu gimnazjalistów, a nawet maturzystów, tego po prostu nie potrafi. Pomyślałam sobie, że warto budować nawyki systematyczności dużo wcześniej. A ponieważ już drugi rok rozwijam się przy projekcie Wielka edukacyjna gra o ster, miałam okazję poznać dzieciaki w laboratorium (Eksperymenty chemiczne dla dzieci) to przyszedł mi do głowy pomysł, żeby powiązać edukację żeglarską z ćwiczeniem notowania graficznego i kształceniem umiejętności systematyczności w oparciu o habit tracker znany mi z Bullet Journalingu. O Bullet Journalu przeczytasz więcej tutaj.

IMG_20171019_183128259

Tak narodził się pomysł powstania Dziennika Pokładowego. Taka księga codziennych zapisów trasy, pogody a także jadłospisu znajduje się na każdym większym pojeździe pływającym.

Dziennik pokładowy dla maluchów (7-12 lat) w zasadniczej części musiał być przygotowany przeze mnie. Wyznaczyłam jego kartę tytułową, podzieliłam poszczególne strony na sekwencje tematyczne, wpisałam daty.

IMG_20171019_191113575zmn
ok44

Każdy właściciel oznaczał swój dziennik pokładowy w specjalny sposób: wpisywał imię i nazwisko, rysował godło, a ostatecznie palcem umoczonym w tuszu pieczętował swoją własność.

zmn1

Widoczne na zdjęciu kolorowe zakładki oddzielały czas pomiędzy poszczególnymi zajęciami, a także rodzaj wpisu.

W czym dziennik pokładowy przypominał habit tracker? Każda strefa zawierała puste prostokąty oznaczone datą. Wolne miejsce przeznaczone było do symbolicznego wypełnienia przez uczestnika zajęć. W poszczególnych strefach należało zaznaczać wskazane wcześniej zapisy: w niebieskiej – pogodę, w różowej – pogodę oraz kulinaria, w żółtej – pogodę, kulinaria i aktywności, a w zielonej – pogodę, kulinaria, aktywności i emocje.

POGODA

Na pierwszych zajęciach pokazałam dzieciakom jak można symbolicznie (i metaforycznie) zapisywać swoje myśli, a potem budowaliśmy banki ikon dla tematu “pogoda”.

ok77

Ciekawostką było tworzenie pierwszej chyba skali Beauforta opartej o symbole graficzne. Ponieważ sama skala składa się z większej liczby elementów, skróciłam ją do takiej formy, aby różnice były czytelne dla dzieci, umożliwiając im graficzne zakodowanie przekazu.

ok33
ok 45 zmn
IMG_20171005_184513558

Najważniejszy był jednak czas pomiędzy zajęciami, wtedy bowiem maluchy miały za zadanie codziennie rysować w dzienniku pokładowym symbolicznie pogodę jaką zaobserwowały danego dnia .

ok2

JADŁOSPIS

Na kolejnych zajęciach powtórzyliśmy ideę myślenia wizualnego i skupiliśmy się na rysowaniu symboli związanych z kulinariami. Poza surowcami i produktami spożywczymi, konkretnymi potrawami, powstawały symbole wyposażenia kuchni a nawet samego kucharza.

ok72
IMG_20171019_171402999zmmn.
IMG_20171019_171407693zmn

Zadanie domowe zostało poszerzone o rysowanie w dzienniku pokładowym potrawy, która danego dnia była spożywana.

ok 3 - zmn
IMG_20180111_185144839

LUDZIE

Bohaterem kolejnych zajęć był człowiek. Rysowaliśmy postacie w różnych sytuacjach, tak aby ostatecznie przygotować młodych żeglarzy do wprowadzenia dodatkowych wpisów w Dzienniku Pokładowym – czyli zaznaczaniu jednej swojej aktywności w danym dniu.

W praktyce w jednej z grup okazało się, że tzw. ludziki, tak wciągnęły młodych ludzi, że zaczęły powstawać historyjki obrazkowe i….trudno było namówić ich do zakończenia zajęć.

A tymczasem Dziennik Pokładowy pęczniał uzupełniany o codzienne notatki z pogodą, potrawą i aktywnością.

26195463_1984854528421746_3294775397833496296_n
17523419_1984854601755072_8114873541914389398_zmn
26230171_1984854521755080_1938572977401636326_n zmn.
26239493_1984854285088437_846194764925420235_n - zmn
26731356_1984854271755105_4665810067936339326_n zmn.

EMOCJE

Ostatnie zajęcia poświęcone mają być emocjom. Popracujemy nad przekazem emocji jakie może nieść mowa ciała. Przyjrzymy się twarzy i rozpoczniemy zapisywanie dziennika wdzięczności, który sprzyja pozytywnemu myśleniu.

26219255_1984854131755119_7235683919585443378_n

Jakie refleksje? Zajęcia fajne i na pewno dzieciaki odbyły spory wstęp do posługiwania się symboliką w myśleniu wizualnym. A jak nawyki? Z tym było gorzej, na każdych zajęciach trzeba było przypominać o codziennym obowiązku, a po drugim spotkaniu o wsparcie poprosiłam rodziców.  Ja jednak w takich działaniach upatruję głęboki sens, bo dzięki zabawie dzieci kształcą systematyczność, co jest pierwszym krokiem w budowaniu nawyków odrabiania zadań domowych tego samego dnia, którego odbyły się lekcje, a także planowania uczenia i realizacji tych planów.

Wspólnymi siłami udało się zdobyć sprawność: władcy czasu oraz skryby i zapełnić swój pierwszy w życiu dziennik pokładowy.

Zachęcam nauczycieli i rodziców do eksperymentowania z narzędziem jakim jest habit tracker. Łatwo jest go wprowadzić jako element do niejednej zabawy. A wartość będzie bardzo duża.

fot. Karolina Skotarczak-Dobrzyńska, Jarosław Dobrzyński, Danuta Kitowska

Brak komentarzy