Twoje dziecko zdaje maturę – list do rodziców maturzystów

listdorodziców1

Twoje dziecko zdaje maturę – list do rodziców maturzystów

Drogi Rodzicu Maturzysty,

Twoje dziecko zdaje maturę

wiem, że jesteś bardzo przejęty

bo to jest tak, jak byś zdawał ją po raz drugi, bogatszy o całe lata doświadczeń

dlatego czujesz się ekspertem, wiesz jak najlepiej to byś zrobił

a Twoje dziecko robi inaczej

Ty masz wszystko poukładane logistycznie i merytorycznie

chciałbyś aby maturzysta podążał przez ciebie wyznaczonym szlakiem

a ono jest inne, bo jego świat jest różny od Twojego

dookoła zgiełk, chaos, ogrom informacji, co z tym wszystkim zrobić? jak się odnaleźć? 

szkoła – przeżytek? nauczyciel – strażnik tego muzeum, ufający swoim papierowym źródłom…

(oczywiście, są wyjątki :P)

matura, którą zdawałeś była inna – konkretna i przewidywalna

dzisiejsza matura to egzamin, który ma prawo stresować zarówno uczniów jak i nauczycieli

– chociażby ze względu na swoją nieprzewidywalność (szczególnie w części rozszerzonej!)

Ty dokładnie wiedziałeś czego musisz się nauczyć aby zdać maturę

byłeś pewien, że jeśli wykonasz zadania ze wszystkich zbiorów Leitnera

– piątka na matematyce murowana

a teraz maturzysta zna ledwie zarysy tego co ma umieć 

nie wiadomo z jakich podręczników czy zbiorów zadań się uczyć

i na co zwrócić uwagę – bo zadania w arkuszu to wielka loteria

kiedyś zasady maturalne były w miarę trwałe

dzisiaj zmieniają się czasami co rok

przed laty wszyscy zdawali ten sam egzamin wstępny na studia,

co było w pewien sposób sprawiedliwe

dzisiaj podstawą przyjęcia na studia są wyniki egzaminu maturalnego,

bez względu na to, w którym roku się go zdawało,

a te są absolutnie nieporównywalne, ze względu na stopień trudności i zasady jej przeprowadzenia

Jak naprawdę możesz pomóc maturzyście?

Wspieraj go, a nie rozliczaj,

szanuj jego pracę a nie porównuj.

Mów dobrze o nauczycielach, oni też są w tym wszystkim pogubieni,

a gdy zawrzecie koalicję – młody człowiek będzie miał jasność kto jest jego sojusznikiem.

Warto także porozmawiać o tym, co będzie gdy coś pójdzie nie tak jak tego oczekiwaliście.

To da Wam wszystkim większy dystans do egzaminu.

Zapraszam także do skorzystania z oferty kursu “Matura pod kontrolą”

4 komentarze

  • Agnieszka - www.dekozdrowia.pl

    Bardzo mądry list. Jestem z rocznika, który jako pierwszy zdawał nową maturę. I jedną z wielu osób, które na tym trochę ucierpiały. Z języka polskiego zawsze byłam prymuską, tymczasem z matury podstawowej miałam bodajże 68%, bo… nie trafiłam w klucz. Mimo że moje odpowiedzi mogły być równie dobre, a może nawet lepsze niż te „kluczowe”. Na polonistykę się dostałam, ale z końca listy. Nie znoszę nowej matury i wiem, że maturzyści potrzebują mnóstwo wsparcia w tym edukacyjnym zagubieniu. Bardzo mnie cieszy pozytywny wydźwięk Pani listu i płynące z niego zrozumienie dla młodych ludzi!

  • Anna

    mój syn jest w klasie maturalnej… jestem przerażona tym, jaki ma w sobie luz… na poważnie martwię się, że za mało czasu i uwagi przeznacza na tę nieprzewidywalną maturę…. a z drugiej strony wiem, że ja za niego nie zdam… i mogę być jedynie obok niego, oddać mu pełną kontrolę, którą wykorzysta jak zechce… bycie konsekwentną w tym postanowieniu jest dla mnie trudne… chciałabym móc go ochronić przez niepowodzeniem, a jednocześnie doskonale wiem, że takie doświadczenie ma potężną wartość uczącą… huśtawka na maksa…
    dziękuję Danuta za ten tekst…
    A.

  • Magda M.

    Cieszę się, że ten trudny etap jeszcze daleeeeko przed nami 😉

  • Karolina Kary B

    Do matury jeszcze parę latek. Podejrzewam, że do tej pory jeszcze się wszystko zmieni kilka razy 🙂