Nauczona buduje dom – kwiecień, maj

zmn7

Nauczona buduje dom – kwiecień, maj

Budowa rozpoczęła się jesienią, a na blogu możecie przeczytać też o zimowych i  wczesnowiosennych postępach.

A tymczasem nastała wiosna. Piękna, ciepła i pracowita. Na budowie idealne warunki na kontynuowanie pracy. Najpierw piękną, grafitową dachówką pokryto dach. Dopracowano komin, zainstalowano kominki wentylacyjne.

1a

We wnętrzach pojawiły się gipsowe tynki i rozpoczęto prace nad stropami. Konstrukcje sufitu wypełniono kilkuwarstwowym materiałem izolacyjnym.

31682550_1899468816771391_5595782941427892224_n
31870794_1899466313438308_4731907195334033408_n
zmn6

Pomiędzy metalową sieć w holu części prywatnej umieszczono grubą “rurę”. Wiecie po co? Nie, nie jest to teleskop ani nawet strażacka zjeżdżalnia. Na razie nie zdradzę tej tajemnicy.

zmn1

Wiosna to też czas podjęcia decyzji związanej z instalacją fotowoltaiki. Niestety, nasza gmina nie uzyskała dotacji na dofinansowanie. Zdecydowaliśmy się na kredyt specjalnie na ten cel przeznaczony – oczywiście w Nadnoteckim Banku Spółdzielczym. Instalacja już działa, a wyniki produkcji energii elektrycznej nas zadziwiają.

zmn3

W maju powstała instalacja ogrzewania podłogowego, a dziesiątki metrów rurek wyglądały bardzo …malowniczo.

zmn9
zmn12
zmn4

Po warstwie folii i styropianu, zalano posadzki we wszystkich pomieszczeniach.

W maju zrobiliśmy też rewizję naszych planów dotyczących starych mebli i za radą Piotrka postanowiliśmy wielki kredens ustawić w szerokim holu, a stół, wymagający wcześniej odnowienia –  w salonie. Odnowienie mebli: stołu, kwietnika, biurka i szafki odbywało się w dwóch etapach: najpierw tzw. sodowanie, a dopiero potem oddanie w ręce stolarza-artysty.

zmn10
zmn8

Dotychczasowa podstawa pod telewizor wykonana z fragmentu starej maszyny do szycia, trafiła do piaskowania, a potem do malarni proszkowej. Efektu na razie nie ujawnię.

Tymczasem przyroda na naszej wsi zachwycała zapachem i kolorem bzów, a także dźwiękiem rozszczebiotanych ptaków.

31755276_1899466160104990_6783883500954058752_n
34864832_1941303652587907_407867733858844672_n

Tymczasem nie jest tak sielsko-anielsko, segregujemy i pakujemy wszystko to co udało się nam uzbierać przez całe życie – a jest tego wiele. Po zapakowaniu kartonu, dojrzewam do tego, żeby się z niektórymi przedmiotami rozstać.

Robimy zakupy, wybieramy płytki, panele, rysujemy wizualizacje pomieszczeń dla wykonawców. Jest co robić, dlatego piszę rzadko i spóźniona.

zmn13

2 komentarze

  • Iza

    To będzie magiczne miejsce. Bez dwóch zdań.?

  • Kasia Motyka Kcikowa Dolina

    Widać że powstaje dom marzeń… wspaniały widok z tego panoramicznego okna z salonu przypuszczam… ech… czekam na kolejne relacje. Świetny pomysł z wykorzystaniem mebli z duszą…. <3
    Uściski Danusiu